O zaskakującej przychylności władz miasta i TBS Czynszówka dla dewelopera budującego bloki na skarpie w leśnej otulinie ulicy Zbożowej pisaliśmy już kilka razy.
O niewygórowanej cenie działki również, podobnie jak o niepokojach mieszkańców Czynszówki, których nikt nie traktuje poważnie. Radna Mirosława Król pisała w tej sprawie interpelacje, Aleksandra Kosiorek – profil publiczny wsparła mieszkańców w programie interwencyjnym w TVP Gdańsk. Deweloper robi swoje, skoro ma zgody i przychylność, nas tylko zdumiewa brak nadzoru. Na zdjeciach – ulica Zbożowa. Dla jasności ona MA NAWIERZCHNIE. Przynajmniej miała jeszcze niedawno. Dzieją sie już rzeczy, które zapowiadali mieszkańcy: pekają pierwsze elewacje garaży, są kłopoty z elektrycznością (deweloper korzysta z już przeciązonego przyłącza TBS, bo własnego nie doprowadził), cieżki sprzet parkuje pod budynkami, blokując dojazd i wyjazd, poniszczone ogrodzenia, hałas i błoto…
Ktoś powie – jest budowa, muszą być uciążliwości. Tylko gdzie nadzór, mitygowanie dewelopera, próba dbałości o majątek gminny (TBS Czynszówka to gminna spółka), wreszcie – dlaczego całkowicie ignoruje sie zgłoszenia mieszkańców? To wszystko wygląda, jakby deweloper mógł absolutnie wszystko, nie obowiązywały go zasady współżycia społecznego i zdrowego rozsądku. Wszystko jest wyżyłowane poza granice jakiejkolwiek racjonalności i bezpieczeństwa.
Panie prezydencie – wzywamy do reakcji i kontroli sytuacji, zanim zupełnie wymknie sie spod kontroli !
Aleksandra Kosiorek i radna Król w przyszłym tygodniu po raz kolejny są umówione na terenie inwestycji, ale mamy nadzieje, że nie pozostaną osamotnione w swoich staraniach o podstawową troske o mieszkańców.