Redaktor Łukasz Kamasz napisał bardzo ważny społecznie tekst o źle naliczonym dodatku stażowym u niektórych gdyńskich nauczycieli. Jest to istotne z tego powodu, że gdyński samorząd nakazuje zwrócić nadpłatę, która powstała w okresie wielu miesięcy. Sprawę nagłośnił Gdyński Dialog.

Chcemy wyjaśnić tę sprawę, która miała miejsce najprawomocniej od momentu w którym powstał CUPSZ. Gdyńskim nauczycielom są źle naliczane pensje, na wyższą kwotę, niż powinni otrzymać. Po jakimś czasie dopiero się o tym zorientowano i pojawiły się sugestie, że gdyńscy nauczyciele powinni oddać tę nadwyżkę. To nie są małe kwoty, wiemy o przypadkach, gdzie ta nadwyżka dochodziła nawet do 10 tysięcy złotych. To kwota z nadwyżki z okresu trzech lat. Pytaniem do Urzędu Miasta jest, jak przez ten okres urzędnicy mogli nie zorientować się, że taka nadwyżka istnieje – mówi Ireneusz Trojanowicz, radny miasta z Gdyńskiego Dialogu.

Przeczytaj więcej w internetowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego: https://dziennikbaltycki.pl/zle-naliczony-dodatek-stazowy-u-czesci-gdynskich-nauczycieli-beda-musieli-oddac-pieniadze/ar/c1-17535563

Redaktor Katarzyna Fryc zajęła się sprawą dotyczącą pensji gdyńskich nauczycieli. O sprawie poinformował Gdyński Dialog. Wielu nauczycieli z naszego miasta otrzymało nakaz zwrotu pieniędzy, które były im omyłkowo wypłacane od 2020 roku! Niektórym pedagogom uzbierały się sumy sięgające 10 tys. zł.

Temat nadpłaconych dodatków stażowych to teraz – poza egzaminami maturalnymi – główny temat rozmów wśród nauczycieli. Są oburzeni, bo miesiącami lub latami, np. od 2020 r., nieświadomie pobierali nieznacznie zawyżone płace, które teraz, skumulowane w jednej kwocie, mają zwrócić.

Zachęcamy do przeczytania całego artykułu: https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,29743839,wsrod-gdynskich-nauczycieli-wrze-maja-zwrocic-zle-naliczone.html

Zawsze Pomorze opisał bulwersującą sprawę dotyczącą wynagrodzeń gdyńskich nauczycieli. Niektórzy z nich będą musieli zwrócić nawet kilkanaście tysięcy złotych. Autorem tekstu jest Karol Uliczny.

Na tę chwilę nie wiadomo jaka jest skala zjawiska – ilu dotyczy placówek oraz nauczycieli. Jednocześnie urząd miasta potwierdził doniesienia, które od kilku dni pojawiały się w mediach społecznościowych. 4 maja, interpelację w sprawie żądania zwrotu środków skierował do prezydenta miasta radny Ireneusz Trojanowicz, na co dzień nauczyciel w gdyńskiej SP nr 39. Pytał o powód  wezwań oraz plan rozwiązania sytuacji.

Zachęcamy do zapoznania się z całym tekstem dotyczącym tej nieprzyjemnej sprawy: https://www.zawszepomorze.pl/nauczyciele-z-gdyni-beda-musieli-zwrocic-czesc-pobranych-pensji-nawet-kilkanascie-tysiecy