Redaktor Łukasz Kamasz na łamach Dziennika Bałtyckiego zrelacjonował spotkanie gdyńskich rad dzielnic z wójtem Kosakowa.

– Jako Gdyński Dialog rozmawialiśmy z panem wójtem na temat wiaduktu. Zaprosiliśmy go na sąsiedzkie rozmowy. Pan wójt powiedział, że jeśli otrzyma formalne zaproszenie od którejś z północnych rad – przyjedzie. Bardzo dziękuję panu przewodniczącemu Gumińskiemu za podjęcie rozmów z przedstawicielami gminy Kosakowo. Interesy Gdyni i Kosakowa nie spotykają się w tym miejscu, jednak przy dobrej współpracy moglibyśmy osiągnąć kompromis. O wiadukcie powinniśmy myśleć przyszłościowo, najlepszym rozwiązaniem byłoby tutaj utworzenie dwóch pasów w jedną stronę oraz buspasa. Jak na razie wiemy, że obecnie realizacji wiaduktu nie będzie, a Gdynia do teraz nie znalazła żadnego źródła dofinansowania – podkreślał Ireneusz Trojanowicz, radny z Gdyńskiego Dialogu.

Dziennik Bałtycki

Zachęcamy do lektury: https://dziennikbaltycki.pl/wojt-gminy-kosakowo-na-spotkaniu-z-gdynskimi-radami-dzielnic-rozmawiano-o-wiadukcie-na-ul-plk-dabka/ar/c1-17420107

HISTORYCZNE SPOTKANIE WÓJTA KOSAKOWA Z RADNYMI PÓŁNOCNYCH DZIELNIC GDYNI – ZA NAMI
🔴 DOBRE ROZMOWY, WAŻNE WĄTKI, KONKRETNE DEKLARACJE
🔴 GDYNIA I KOSAKOWO MAJĄ ZBYT WIELE WSPÓLNYCH SPRAW, BY NIE ROZMAWIAĆ
🔴 W KOSAKOWIE AKTUALNIE TRWA BUDOWA 2 000 KOLEJNYCH DOMÓW/MIESZKAŃ
🔴 KOSAKOWO GOTOWE JEST PONIEŚĆ POŁOWE KOSZTU INWESTYCJI, KTÓRA REALNIE ODPOWIE NA POTRZEBY


W Gdyni łatwiej trafić na spotkanie z wójtem Kosakowa niż z prezydentem Gdyni – taki wniosek można wysnuć po wczorajszym spotkaniu. Oczywiście nie jest to jedyny wniosek, nie zmienia to jednak prawdziwości stwierdzenia.
Gdy kilka miesięcy temu reprezentacja Gdyńskiego Dialogu gościła w Gmina Kosakowo u wójta Marcina Majek i proponowała „sąsiedzkie rozmowy” o sprawach ważnych dla obu gmin, nasz rozmówca powiedział jasno: – Jeśli będzie zaproszenie – przyjadę!


I tak się stało. Na spotkanie, formalnie zorganizowane przez Rada Dzielnicy Obłuże kadencja 2019-2023 i jej przewodniczącego Jan Gumiński, wójt Kosakowa dotarł. Byli radni Obłuża, ale i goście z dzielnic sąsiednich, w tym radni Pogórza na czele z przewodniczącą rady Agnieszka Pstrągowska Radna Dzielnicy Pogórze i wiceprzewodniczącą rady Bożena Mróz , radny dzielnicy Babie Doły, a jednocześnie członek Gdyńskiego Dialogu Marcin Chwiałkowski, była też członkini zarządu Gdyńskiego Dialogu, mieszkanka Oksywia, Aneta Banach. Była też dwójka radnych Gdyni – jeden z inicjatorów spotkania, Ireneusz Trojanowicz i wiceprzewodnicząca rady Elżbieta Sierżęga. Były też media, a ich obecność pokazała jak wyjątkowe było to spotkanie i jakie emocje budzą takie inicjatywy. To najprawdopodobniej pierwsze takie w historii!


Rozmowa dotyczyła przede wszystkim przyszłości inwestycji na wiadukcie na płk. Dąbka i rozbieżności stanowisk Gdyni i Kosakowa, ale nie tylko. W tej kwestii wójt Majek prostym, konkretnym i pozbawionym charakterystycznego dla władz Gdyni słowotoku, jasno określił swoje stanowisko, że nie warto finansować rozwiązań „na teraz”, ale trzeba inwestować 💶 z perspektywą na przyszłość, stąd pomysł wiaduktu, który pozwoli docelowo na większą przepustowość ruchu, NIEZALEŻNIE od tego, czy i ile z nowych pasów ruchu byłoby buspasami 🚌. A zapytany, jak to się ma do porozumień sprzed niemalże 6 lat, stwierdził szczerze, że sytuacja transportowa jest dziś zupełnie inna, zatem i decyzje muszą być inne. Można się zgadzać z tym stanowiskiem lub nie, ale warto docenić szczerość i precyzyjność wypowiedzi oraz odwagę mówienia o zmianie zdania. W Gdyni przywiązanie do kiedyś podjętych decyzji, niezależnie od argumentów i okoliczności, jest oznaką siły, a zmiana zdania – oznaką słabości. A potem mamy skutki tego uporu i nieprzyjmowania argumentacji jak w przypadku lotniska.


Była też rozmowa o krokach, jakie Kosakowo podejmuje w celu ograniczenia niekontrolowanej deweloperki na terenie gminy, między innymi utrudnianiu przekształcania gruntów rolnych pod zabudowę, o kwestiach związanych z edukacją i zwiększaniem się liczby dzieci z Kosakowa w szkołach na północy Gdyni, oraz o miejscowym planie dla terenów sąsiadujących z Babimi Dołami, którego zapisy niepokoją mieszkańców.


W kuluarowych rozmowach wójt Majek powiedział niezwykłe w realiach gdyńskich zdanie: „Ja ludziom nie obiecuję, choć wiem, że chcieliby słyszeć, że wszystko będzie zrobione. Wolę zrobić i powiedzieć, że zrobiłem niż obiecywać”. Te słowa padły w mieście unurzanym w obietnicach bez pokrycia, gdzie za rok znów obieca się nam wszystko wszędzie i zawsze. W mieście, gdzie według obietnic jednego z wiceprezydentów już piąty chyba sezon ślizgamy ⛸ się na lodowisku, Chwarznieńska dawno jest rozbudowana, a na basenie olimpijskim trwają kolejne zmagania.


Wielkie dzięki za przewodniczącego rady dzielnicy Obłuże za podjęcie rękawicy i organizację spotkania i dla wójta Marcina Majka za dobrą lekcję otwartości i dialogu. Gdy ludzie ze sobą rozmawiają, zamiast pisać ✍️ czy wygłaszać oświadczenia, świat jest od razu lepszy i zwiększa się szansa porozumienia.🤝