O tym, że Aleksandra Kosiorek świetnie wypada na debatach prezydenckich mogliśmy się już przekonać na debacie o Leszczynkach. Na Gdyńskiej Debacie Gospodarczej nie miała sobie równych. Doświadczenie, wiedza i profesjonalizm, w ten sposób możemy podsumować jej udział w tym wydarzeniu. Zresztą zobaczcie sami 
GDYŃSKA DEBATA GOSPODARCZA – krótka relacja
A przed nami fragmenty z tej niezwykłej debaty prezydenckiej:
„Proszę Państwa, gospodarka i jej rozwój to jest zespół naczyń połączonych. Na pewno nie będziemy mieć rozwoju gospodarczego, jeżeli nie będziemy zachęcać inwestorów do zamieszkania, spłynięcia od naszego miasta. Ale ten inwestor musi gdzieś mieszkać, musi dojechać, musi mieć infrastrukturę, musi mieć szkoły, do których będziemy posyłać swoje dzieci.”
„Jeżeli chcą podejmować tutaj inwestycje, potrzebują zezwoleń, decyzji, potrzebują różne sprawy administracyjne załatwić, Dzisiaj jest to przeciągane. Natomiast ściągnięcie tutaj inwestorów bez zapewnienia im zaplecza w postaci wykwalifikowanych pracowników będzie i tak wróżyło tylko połowiczny sukces. Ważne jest, aby tych inwestorów wysłuchać, jakich pracowników oni będą za chwilę potrzebowali. Być może miasto może zachęcić do uruchomienia szkoleń, aby tych pracowników inwestorom dostarczyć.”
„Nawet w zeszłym roku zapłaciliśmy za jedną nagrodę za modernizm, kwotę ponad 20 tys. złotych.
Jeżeli chodzi o rewitalizację świętojańskiej, Skweru Kościuszki, a ja sobie pozwolę rozszerzyć tą wypowiedź jeszcze o bulwar, który w tym momencie wygląda jak scena filmu z lat 90-tych, to tutaj konieczne jest kompleksowe zaplanowanie całej rewitalizacji tego obszaru. Najpierw potrzebujemy odpowiedzi na pytanie, jak my w ogóle chcemy widzieć ulicę Świętojańską w przyszłości.”